środa, 9 grudnia 2015

[2] Siedem minut po pólnocy - Patrick Ness


Tytuł: Siedem minut po północy
Tytuł Oryginału: A Monster Calls 
Autor: Patrick Ness (na podstawie pomysłu Siobhan Dowid)
Tłumaczenie: Marcin Kiszela
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Liczba stron: 215
Ocena: 9/10



 "Siedem minut po północy" był totalnym spontanem jeśli chodzi o przeczytanie tej powieści. Znalazłam ją na półce w bibliotece miejskiej, miała taką śliczną okładkę, że musiałam ją wypożyczyć. Dopiero potem znalazłam w internecie same dobre opinie o niej.
Książka ta opowiada o 13-letnim Conorze, jego chorej na raka matce oraz o dwóch potworach;
tym rzekomo dobrym, który na co dzień jest cisem, i tym złym, który codziennie odkąd matka zaczęła leczenie nawiedza chłopaka w nieustannie powtarzającym się koszmarze. Connorowi w szkole dokucza pewna grupka osób, reszta uważa go za niewidzialnego z powodu choroby jego matki. Jak to przeważnie w młodzieżowych książkach, wydanych niedawno. Myślę, że temat prześladowań w szkole jest tak często przejawiany w telewizji, książkach, prasie, że staje się w codziennym życiu niespotykanym widowiskiem.
Akcja powieści toczyła się szybko, nie zanudza czytelnika. To na pewno na plus. Nie lubię książek, które aż tak mnie nużą, że liczę strony do końca rozdziału. Moim ulubionym, a zarazem ukochanym bohaterem tej powieści jest rzekomo ten dobry potwór, który aktualnie przyjmuje postać starego cisu rosnącego koło cmentarza, niedaleko domu Connora.
"Jestem kręgosłupem, na którym wznoszą się góry! Jestem łzami, którymi płaczą rzeki! Jestem płucami, które oddychają wiatrem! Jestem wilkiem, który zabija jelenia, jastrzębiem, który zabija mysz, pająkiem, który zabija muchę! Jestem jeleniem, myszą i muchą, które zostają pożarte! Jestem wężem świata, pochłaniającym własny ogon! Jestem wszystkim, co dzikie i nieposkromione!"
 Potwór przychodzi do chłopaka zawsze siedem minut po północy. Ma za zadanie opowiedzieć mu trzy historię, które mają mu pomóc. Żąda od niego prawdy.
"Opowieści to dzikie bestie, które zawsze chodzą swoimi drogami."
Myślę, że jeśli człowiek zagłębi się bardziej w sens tych opowieści, znajdzie w nich to czego szuka. Świat w tej książce podobał mi się, wydawał się takie prawdziwy. Na świecie jest miliony młodych ludzi, którzy mają chorych członków rodziny i muszą na co dzień zmagać się z trudnym życiem.

Siedem minut po północy można z pewnością nazwać wyjątkowym arcydziełem. Jest to nieliczna z książek, po której uroniłam łzy i miałam kaca książkowego. To dość krótka powieść licząca 215 stron, ale na pewno zostająca w sercu na długo. Moim zdaniem polecam ją każdej osobie, w każdym wieku. Niesie ze sobą głęboki sens. To odważna i pełna czarnego humoru książka.


MOJA OCENA:
  ✭ ✭ ✭ ✭ ✭ ✭ ✰ ✰ ✰ ✰


Gratuluję wydawnictwu Papierowy Księżyc za tak piękne wydanie! Obrazki w książce po prostu mnie urzekły.

Moją recenzję możesz znaleźć także tutaj:

Czekam na wasze komentarze, przemyślenia na temat tej książki, wasze opinie. Naprawdę, każdy komentarz wywołuje uśmiech na mojej twarzy:)
                               
                                                                                                            



2 komentarze:

  1. Wysłuchałam się na żywo to musiałam jeszcze na blogu :3
    Jak mi kupisz na święta to sobie przeczytam ♥

    OdpowiedzUsuń